czwartek, 2 maja 2013

Majówka!

We Francji ludzie na okolicznosc pierwszego maja dają sobie wzajemnie bukieciki konwalii. Taki tam drobny zwyczaj na szczęście. Ja wczoraj z okazji Święta Pracy nie pracowałam. Zbiesiłam się powiedziałam dość i nie pracowałam i już. Ale dzisiaj pracuję. W pracy. I tak sobie myślę jak przetrwać ten dzień... tyle godzin, zwariować można. A tam tyle roboty! drewno trzeba skończyć chować, trzebaby sie zastanowić jakie jeszcze kwiatki nasadzić, dziury po kamieniach w "trawniku" zasypać świeżą ziemią, przenieść resztę moich resztek (jak to brzmi "reszta resztek" ale w koncu nie nazwę tego "compost-to-be") do kompostownika, wydziabać gnotka po tym zbutwiałym drzewku żeby kosiarka sie nie uszkadzała... I tak krok za krokiem dreptać zamiast tutaj siedzieć, pracować i sie zastanawiać jak przetrwam ten dzień...  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz