W górach śnieg. Psy to kochają. Ja mniej. Powinnam była zostać wierna kotom. One lubią takie deszczowe i śniegowe dni spędzać przed kominkiem. Ja też.
Chciałabym napisać coś zabawnego, ale jak coś bym chciała to zawsze mnie cos z równowagi wyprowadzi i potem to już nie jestem zabawna, tylko wszystko jest lekko podbarwione absurdem chwili. I siedzę przed dwoma komputerami i z jednej strony coś co mnie wkurza a z drugiej absurd chwili.
Na przykład przyjaciółka posłała mi linka z zakupami grupowymi. Uśmiecham sie z ironią bo halo ja i zakupy grupowe? no wszystko jestem w stanie zrozumieć ale jak ona mogła mnie o to wogóle podejrzewać?
Mam ochotę na drinka w dobrym towarzystwie. Tak po prostu. Nawet mimo braku kominka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz